Komentarze: 1
tego ciepła i dobrego niepokoju
czuję Twój poranek z inną rosą
z innymi kwiatami w innym ogrodzie
ja będę tym kim być miałam
chciałam od
początku
różą Twoją
dziką
zza płotu
przyjaciółką
nie ukochaną
nie jedyną
nie
kocham
kochanie
***
wierność
marzeniom?
Tobie sobie? komu?
nie przeczę że nie wyleczę
bo nie chcę
możesz sobie tu mieszkać ile zechcesz
bo u mnie miejsca
dość
***
miałam słowa za duże i myśli za poważne
za nieśmiałe spojrzenia i drżenia i głos nie mój
gardło ściśnięte motyle zwichrowane
oczy zakochane za
bardzo
brakło
czegoś co
teraz sprawia że znikasz we mgle