czekam na cud
Komentarze: 0
i musi się stać
zaklinam drzewa i psy w parku brzydkie gołębie
czaruję niebo ziemię dni zdarzenia
o wolność się modlę
cudowne uzdrowienie
niech przetnie ktoś
mój sznurek
latawcem chce być
wreszcie
***
wiatrem jestem
już pewnie niejeden pisał
wiatem jestem muskam
zaczepnie czule tule w ogóle jak wiatr co jest i co go nie ma
więc nie bój się odfrunę odlecę
czasem przewieje uniosę by w lekkość Cie porwać
w coś gdzie jest się przez chwilę
ile chcesz
***
oszukuję się że nie przeszkadza mi Twoje "nie ma" "brak"
naprawdę pamięć doskwiera
tęsknota drętwota ospałość choć wiosna
Dodaj komentarz